wtorek, 29 stycznia 2013

Imagin - cz.II - od Alli

Dla Julii <3 :** nie płacz już więcej, z powodu imaginów ! <3 - Natalia.x.
____________________________________________________________________________________
-Od kiedy?-zapytałam

On popatrzył mi w oczy uśmiechnął się i powiedział
-Od teraz-odpowiedział
-Nikt nie może o nas wiedzieć
-Czemu?
-Bo jesteś byłym chłopakiem mojej siostry! Ona by mnie znienawidziła
-A co jest ważniejsze miłość czy twoja durna siostrzyczka?
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.On jakby chcąc mnie przekonać ponownie mnie pocałował.Niestety wtedu do domu wpadła moja siostra.
-Harry jesteś idio..-nie dokończyła bo zobaczyła mnie i Harrego całujących się-Co ty robisz?!
Krzyczała na mnie i na Hazze.Łzy zaczelys pływać po moich policzkach a Harry cały czas słuchał jej krzyków trzymając mnie za rękę.
-Jak mogłaś mi to zrobić?! Miałam cię za przyjaciółkę! Pamiętaj on i tak z toba zerwie za tydzień albo dwa!-krzykneła i wyszła
Rozpłakałam się i przytuliłam do Harrego.
-Wszystko będzie dobrze-powiedział głaskając mnie po głowie
Tak mi się wydawało.Przez cały tydzień był idealnym chłopakiem.Chodziliśmy na kolacje i do parku,ale ostatnio dziwnie się zachowuje,to znaczy oboje się zmieniliśmy.Ja odciełam się od przyjaciół i rodziny.Co gorsza zaczełam pić alkohol.Kiedy byłam z Harrym nic innego się nie liczyło.Dzisiaj bardzo się pokłóciliśmy.
-Ty suko!-krzyknął chłopak i mnie uderzył
Oboje byliśmy pijani.Ja mu oddałam i zaczeliśmy się bić.Wkońcu oboje z braku sił straciliśmy równowage i upadliśmy na ziemię.On odwrócił się w moja stronę i zaczął mnie całować.
Rano obudziłam się w ramionach Harrego.Czułam strasny ból głowy.Wstałam i poszłam do łazienki.Kiedy zobaczyłam się w lustre zamarłam.Miałam podbite oko i rozwaloną wargę.Przypomniałam sobie wczorajszy wieczór.
-Harry!-krzyknełam z łazienki
Chłopak obudził i przyszedł do mnie.On także nie wyglądał za dobrze
-Byliśmy pijani..Nie bądź zła-powiedział chytając mnie w talii
Czemu ja zawsze mu wybaczam.Byłam w niego zapatrzona.On był jak..narkotyk.Uzależniłam się od niego.
Zrobiłam lekki makijaż,ubrałam sięi wyszłam na miasto.Kupiłam parę rzeczy w sklepie i wróciłam do domu.
-Ubierz się wychodzimy dzisiaj-oznajmił Harry
-Gdzie?
-Do klubu-uśmiechnął się
Ja przebrałam się w sukienkę i ruszyliśmy do klubu.Świetnie się bawiliśmy,do pewnego momentu.Harry gdzieś zniknął więc poszłam go poszukać.Skierowałam się do łazienki a tam usłyszałam go i jakąś dziewczynę.Jedna z kabin była uchylona więc podeszłam i zobaczyłam mojego chłopaka,który pieprzył się z dziewczyną z którą był przed moją siostrą.Wybiegłam z tamtąd z płaczem.Wezmałam taksówkę i wróciłam do domu.

Mineło 5 dni.Wyrzuciłam Harrego z naszego domu w ten sam wieczór.Dzisiaj mam się z nim spotkać.Postanowiłam mu wybaczyć.Wiem że to głupie,ale ja..nie potrafię bez niego żyć.
Ubrałam najlepsze ubrania i ruszyłam do parku w którym mieliśmy się spotkać.
Kiedy byłam na miejscu zobaczyłam go z daleka.Podbiegłam do niego i przywitałam się.Wtedy podeszła do nas ,,ta'' dziewczyna i pocałowała go.
-Wybacz,ale taka jest moja decyzja-powiedział i odszedł
W tym momencie poczułam się jakbym wszystko straciła.On wszedł w moje życiei je zniszczył.Nie miałam już nikogo.Prze niego odciełam się od wszystkich.Liczył się tylko on.
Moje cierpienie nie trwało długo.Na drugi dzień poszłam do tego samego parku,kupiłam tabletki,połknełam je i popiłam alkoholem.Zamknełam oczy i czekałam na to co miało mi przynieść ukojenie.
Myślałam że umarłam,ale rano obudziłam się w szpitalu.Obok mojego łóżka siedział blondyn z niebieskimi oczami
-Ty żyjesz-przytulił mnie
To był Niall.To on mnie uratował.Poznaliśmy się bliżej i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.Kto wie może będzie z tego coś więcej? Harry wpadł ze swoją nową dziewczyną.Starałam się o nim już wogóle nie myśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz